10 marca 2013

Prolog.


Kocham Cię - dwa proste słowa, które tak dużo znaczą. Można kochać na wiele sposobów. Inną miłością darzymy rodzinę, inną przyjaciół, a jeszcze inną drugą połówkę. Miłość - każdy marzy o tej jednej jedynej na całe życie. Gdy jesteśmy sami pragniemy mieć przy sobie tą bliską nam osobę, a co się dzieję kiedy jesteśmy w związku? Czy miłość może nie wystarczyć? Czy może skończyć się od tak? Rutyna, obojętność - czy to nie one nas niszczą? O związek trzeba dbać, a miłość pielęgnować. Jednak jak często o tym zapominamy?

Piękna majowa sobota. Dzień, który powinien być najszczęśliwszym dniem w Twoim życiu. Biała sukienka, o której marzyłaś od lat. Rodzina, znajomi, wszyscy towarzyszą Wam w tym wyjątkowym wydarzeniu. Wszyscy są szczęśliwi, tylko nie Ty. Nie denerwowałaś się od samego rana. W spokoju pozwoliłaś przyjaciółce uczesać się oraz umalować. Nie popłakałaś się w kościele. Podczas pierwszego tańca nie czułaś tego, co wyobrażałaś sobie, że będziesz czuć. Nie cieszysz się ze wszystkiego po kolei, a chyba właśnie tak robią panny młode. Ty wręcz przeciwnie. Czekasz, kiedy to wszystko w końcu się skończy. Jesteś zmęczona.Na twarzy masz swój firmowy uśmiech. Nikt nie wie, co tak naprawdę czujesz. Stoisz z boku oparta o kolumnę i z rozczarowaniem patrzysz na bawiących się gości. Zatrzymujesz wzrok na swoim mężu. Śmieje się i żartuje z kolegami. Na pierwszy rzut oka wygląda na szczęśliwego. A może on też udaje? Właśnie to przychodzi Ci na myśli. Kładziesz dłoń na jeszcze płaskim brzuchu. Jedyne co pojawia się w Twojej głowie to myśl, że to jest jedyny powód tego całego zamieszania. Z radością opuszczasz salę i jedziesz windą do pokoju hotelowego. Z ulgą zdejmujesz z siebie sukienkę i jak gdyby nic idziesz pod prysznic. Noc poślubna? Czym w Waszym przypadku różni się od tych wszystkich wcześniejszych nocy? 
- Kocham Cię. - czujesz oddech Michała na karku i ciepło jego ust.
- Ja Ciebie też. - odpowiadasz, chociaż wcale nie wierzysz w szczerość jego słów. A może i są szczere? Może sama to wszystko sobie wmawiasz? Przecież my kobiety lubimy wszystko wyolbrzymiać i wymyślać...




Tak, jak widzicie postanowiłam zacząć kolejne opowiadanie ;) - tak, więc: Witam Was serdecznie :).
Po pierwsze – wiem, wiem... Znowu Kubiak… Sama mogłabym wywrócić teraz oczami, a mimo to właśnie on jest bohaterem. Natomiast kilka słów, co do samego opowiadania - na początku (przez kilka rozdziałów) cofniemy się wstecz. Od razu uprzedzam, że rozdziałów nie będzie dużo, nie powinny być też długie.   
Po drugie – bardzo proszę, aby wszystkie zainteresowane osoby wpisały się w zakładkę Informowani. Będzie dużo wygodniej zarówno dla mnie, jak i dla Was. Kolejną sprawą jest kwestia dodawania rozdziałów. Zobaczymy jak będzie mi to szło (pomysł jest, ale nie wszystko jest już napisane), dlatego czasem rozdziały będą raz, a czasem dwa razy w tygodniu. To chyba tyle ;). Pozdrawiam ;*

26 komentarzy:

  1. wcale nie wywróciłam oczami że znowu Kubiak:) ja tam się ciesze bo bardzo lubię opowiadania z tym panem:)a prolog bardzo bardzo mi sie podoba;) koncepcja jest inna niż wszystkie:) I to jest fajne;) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja coś czułam ze znowu będzie Michał, ale mi osobiście podoba. Ten prolog jest świetnyl, fajnie się czyta, ale na podstawie tego opowiadania możemy zobaczyć co (mam pewność.) że niechciana ciążą robi z ludźmi :) nie mogę się doczekać 1 . ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. NIE wywracam oczami bo ciesze ze wystepuje tu Kubiak =) ciesze sie z nowego opowiadania.. prolog swietny.. mnie juz masz czekam na nastepny =) Mila07 ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. NIE wywracam oczami bo ciesze ze wystepuje tu Kubiak =) ciesze sie z nowego opowiadania.. prolog swietny.. mnie juz masz czekam na nastepny =) Mila07 ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny prolog, bardzo intrygujacy. Kubiak? No i fajnie, lubie tego pana :D Dziecko przed slubem, aj..

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się i na pewno będę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na przedostatnie, dziesiąte pragnienie; http://seksualne-pragnienie.blogspot.com/. Pozdrawiam, Kajdi :)

      Usuń
  7. Fajnie, bo zaczyna się bardzo oryginalnie :) Mam tylko nadzieje, że Kubiak tutaj nie spowoduje Kądzia tam :D

    pozdrawiam i czekam na więcej
    G

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada się bardzo ciekawie :) Czekam na więcej :) Zastanawia mnie dlaczego Nikola nie wierzy w szczere uczucia Michała (i akurat mi wcale nie przeszkadza, że chodzi o tego Michała :P). Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaintrygowałaś mnie tym prologiem, bo całkiem nieźle się zaczyna, a najbardziej cieszę się, że znowu jest Misiek! :D
    Ciąża przed ślubem? Źle, oj źle! :D
    Czekam na pierwszy rozdział!
    Pozdrawiam Maniek! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zaciekawiłaś mnie jak cholera prologiem. Zapowiada się bardzo ciekawa historia:))
    pozdrawiam i czekam na więcej :D
    http://niedostepni-dla-siebie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Intrygująco się zaczyna. Myślę, że główna bohaterka sama do końca nie wie czego chcę.
    Zobaczymy jak się rozwinie, ale początek bardzo fajny!
    Co z tego, że znowu Kubi! Ty go kochasz, ja go kocham, zresztą kto go nie kocha? :D
    Miś tatusiem *-*
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Mimo ze znów Kubiak wiem ze w twojej głowie siedzi tyle pomysłów ze nie bedzie nudno...z niecierpliwoścą czekam na wiecej..:P
    pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja się cieszę, że Kubiak, a nie Zbyszek :D Zdecydowanie bardziej wolę Michała.
    Prologiem mnie zaintrygowałaś, jestem ciekawa, jak to wszystko będzie miało wyglądać. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie ważne, jaki bohater, ważne, żeby historia była ciekawa. Tradycyjnie będę i tu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawiłaś mnie bardzo! Zresztą czuję, że pokocham to opowiadania tak jak wszystkie Twoje poprzednie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kubiak mi pasuje ;) Zresztą dla mnie bohater siatkarski nie stanowi żadnego problemu. No może niechętnie bym poczytała o panu Plińskim ponieważ ten pan działa mi od jakiegoś czasu na nerwy ;) Więc czekam na 1 ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zastanawia mnie kim teraz jest żona Michała? Czy, jak wynika z tytułu Michał będze o nią walczył? Mi tam bohater nie przeszkadza. Wszystko co napiszesz mi się spodoba :D
    Pozdrawiam,
    Dzuzeppe :D
    (http://add-me-wings.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  18. o, Kubiak dawno Cię nie było! :D mi tam Kubiak pasuje, lubie Kubiaka. ;d no i zapowiada się intrygująco. ;)
    [sroda-czwartek]

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawie się zaczyna. Miło!
    Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  20. Jedynka!
    http://kolejna-trudna-decyzja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak dla mnie to możesz pisać tylko o Kubiaku ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Kubiak zdecydowanie na tak :) Uwielbiam go, dlatego może być w każdym Twoim opowiadaniu *.*
    Zaczyna się dość kontrowersyjnie- dziewczyna już w dniu ślubu jest niezdecydowana. Żenić się z powodu ciąży- hm, czy to dobry pomysł? Może później tego żałować... Mam wrażenie że te wyznania nie były zbyt szczere.Tylko czy z jednej czy z obu stron? Smutno mi się zrobiło po przeczytaniu tego prologu :( No, ale zobaczymy co tu Nam wymyślisz, bo nie wątpię że będzie ciekawie :)
    Buziaki, S. ;*

    OdpowiedzUsuń
  23. Trafiłam przypadkiem i zostane na dluzej. Uwielbiam Michała Kubiaka! Prolog smutny, przynajmniej w moim odczuciu. Z niecierpiwoscia czekam na rozdział pierwszy. I zapraszam do mnie, jesli bylabys ciekawa. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. O jeeeejku, będę, masz to jak w banku! *.*
    Ja to mam wrażenie, że dziewczynie to małżeństwo w ogóle nie będzie służyło. Hm, może też dlatego nie jara mnie ten sakrament. Bo nie zna się człowieka na tyle, aby go tak całkowicie zaakceptować. A może ona w ogóle go nie kocha? Tylko się jej tak wydaje?

    OdpowiedzUsuń
  25. Strasznie podoba mi się pierwszy akapit prologu. Ujęłaś to wszystko wspaniale. Chyba najgorsze, co można zrobić w życiu to wziąć ślub ze względu na dziecko. To nikomu nie wychodzi na dobre, prędzej czy później każdy będzie cierpiał przez tą decyzję. To smutne, że dziewczyna nie jest pewna swoich uczuć, a mimo to robi nadzieję Michałowi i rzuca na wiatr te dwa ważne słowa.

    OdpowiedzUsuń